lis 08 2008

lampy


Komentarze: 0
Kiedy w 1907 roku, Amerykanin Lee de Forest opatentował lampę elektronową, triodę, a następnie rozpoczął regularne nadawanie programu radiowego, rozpoczęła się era burzliwego rozwoju elektroniki. Trioda, lampa o trzech elektrodach była pierwszym elementem wzmacniającym prąd elektryczny. Szybko znalazła zastosowanie w technice tak cywilnej jak i wojskowej. Nastała era łączności radiowej. Lampy królowały do lat siedemdziesiątych, kiedy to wyparł je wynaleziony w latach 1948-49 tranzystor (tranzystor ostrzowy wynaleziony został przez Bardeena i W. H. Brattaina w 1948 r., a przez W. Shockley'a w 1949 r. tranzystor warstwowy ). Przez wiele lat były zapomniane, bo wydawało się że tranzystory i układy scalone, a później technika cyfrowa wyprze je zupełnie. Ale okazało się że lampy mają też swoje zalety. Co bardziej osłuchani melomani z rozczarowaniem stwierdzali, że dźwięk z urządzeń tranzystorowych też jest daleki od ideału. Narzekali na suchość i metaliczność dźwięku, brak tej szczególnej atmosfery i wykończenia. Lampy mimo że wprowadzają więcej zakłóceń, mają z reguły słabszy bas, są mniej trwałe i kłopotliwe w użyciu - mają niezaprzeczalną zaletę: potrafią "wyczarować" wspaniałą atmosferę, a gorąca i sugestywna średnica zadowala najbardziej wybrednego konesera kobiecego wokalu. Oczywiście takie wspaniałe efekty uzyskamy ze wzmacniacza z najwyższej półki. Faktem też jest, że najdroższe wzmacniacze kosztują więcej niż luksusowy samochód. Ale i tańszy wzmacniacz ukaże nam swoje niezaprzeczalne zalety. Słuchając go możemy być pewni, że muzyka dostarczy nam wiele przyjemności. Renesans lamp znalazł swoje odzwierciedlenie w produkcji wzmacniaczy tak czysto lampowych, jak o hybryd lampowo-tranzystorowych, gdzie lampy pełnią rolę przedwzmacniacza. Ciekawostką jest, że niektóre firmy stosują lampy w przetwornikach cyfrowo-analogowych przetwarzających strumień bitów z odtwarzacza CD na sygnał analogowy.
pomponik12 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz